Co to i po co są życiowe cele
05 kwietnia 2019, 18:01
Zacznę może od przedstawienia siebie, a więc może dla większości z Was będzie wydawać się to dziwne ale mam 18 lat. Tak podjęłam się założyć tego bloga i cokolwiek na nim wpisać ze względu na to, że kocham to co robię. Odpowiadając na Wasze pierwsze przemyślenia, nie, nie jestem typową małą zapatrzoną w siebie nastolatką, która zakłada bloga by mieć rozgłos czy być popularnym w szkole. To nie ja. W ogóle nie o to mi chodzi, po prostu jak piszę czuję się jakbym była w jakimś innym, lepszym świecie, który teoretycznie nie istnieje.
Chciałabym powiedzieć Wam tutaj kilka słów o dążeniu do celu, tak może się to wydawać głupie, dlaczego 18 latka wypowiada się na takie tematy, co ona mogła w zyciu osiągnąć za pieniądze rodziców i z ich pomocą w każdej podjetej decyzji, otóż nie !
Jak juz wcześniej wspomniałam mam 18 lat a naprawdę sporo w życiu osiągnęłam a wszystko to dzięki temu, że wytrawale dążyłam do jasnych i dokładnie określonych zyciowych celów, dlatego własnie to będzie tematem dzisiejszego wpisu.
Budzisz się rano i myślisz sobie "o nie znów to samo, znów ta praca, do której chodzę bo muszę" "znowu tam muszę iść i patrzeć na tych głupich ludzi", prawda jest taka, że większość ludzi wstając rano wypowiada właśnie takie słowa. Ich problem tkwi w tym, że nie lubią swojej pracy, hmm to zbyt proste. Ich problem po prostu tkwi w tym, że praca której się podjęli nie jest spełnieniem ich marzeń, bo przecież każdy na pewno miał kiedyś jakieś marzenia związane z przyszłym zawodem, ale niestety nie każdy ma w sobie tyle siły żeby wytrwać do końca i móc spełnić marzenia... BZDURA! Ja ,Ty ,on ,ona, on, my, wy, oni ,one, KAŻDY człowiek ma w sobie siłę, taką siłę, która pozwoli mu na wszystko musi tylko po prostu bardzo czegoś chcieć. Mówić może każdy trudniej jest zrobić prawda? Problem jest w nas w tym, że sami sobie zarzucamy "nie dam rady", "to zbyt cięzkie" , "to nie dla mnie". Wszystko to jest tak naprawdę tylko barierą w naszej głowie, którą możemy usunąć dzięki naszej silnej woli. To tak jak z rzucaniem papierosów, przecież każdy wie, że jest ciężko ale też każdy wie, że są ludzie którzy to zrobili, więc się da, prawda?
Dodaj komentarz